niedziela, 17 lipca 2011

Prorok Codzienny.

                                                Prorok Codzienny.
 Dzisiaj w Proroku Codziennym.


1).Potter czy Kłamca?
2).Sekrety Dumbledora.-Dumbledore jaki był naprawdę.
3).Snape dobry czy zły?

I inne.




Potter czy Kłamca?

Dziś dementorzy ścigali Pana Pottera.Zauważyliśmy że Sami-Wiecie-Kto był bardzo wściekły.Pan Potter (nie wiadomo który)został zdemaskowany przez jednego śmierciożercę.Gdy śmierciożerca leciał aby przekazać Sami-Wiecie-Komu wiadomość zauważyliśmy że pod jedną maską chowa się Severus Snape a za nim Lucjusz Malfoy i jego syn Draco Malfoy.Gdy Sami-Wiecie-Kto przyleciał z większą grupą śmierciożerców jeden Potter dostał w ucho.Okazało się że je stracił.Teraz ścigamy śmierciożerców i prosimy o oznaki jeśli znajdziecie jakiegoś.
Ministerstwo Magii.






Sekrety Dumbledora.-Dumbledore jaki był naprawdę?

W przyszłym tygodniu ukaże się szokująca bioografia człowieka uważanego za największego czarodzieja swojej generacji.Odrzucając popularny wizerunek pogodnego,srebrnobrodego mędrca,Rita Skeeter ujawnia prawdę o jego trudnym dzieciństwie,awanturniczej młodości,długotrwałych animozjach i mrocznych tajemnicach,które Dumbledore zabrał do grobu.DLACZEGO człowiek,który mógł zostać ministrem magii,zadowolił się posadą dyrektora szkoły?JAKI był prawdziwy cel tajnej organizacji,znanej pod nazwą Zakonu Feniksa?
W JAKI SPOSÓB Dumbledore naprawdę stracił życie?
   Odpowiedzi na te i na wiele innych pytań udziela Rita Skeeter w swojej intrygującej biografii
"Życie i kłamstwa Albuse Dumbledore'a".Wywiad z autorką przeprowadziła Betty Braithwaite (zob.).


Snape dobry czy zły?

Snape udziela podpowiedzi Sami-Wiecie-Komu o Harrym Potterze.Ale też pomógł Potterowi uciec z domu strachów.Potter był bardzo wstrząśnięty tym co tam zobaczył i że Snape go uratował.Młody Potter pewnie by już nie żył.Czy Snape stoi po dwóch stronach?Tego dowiecie się w 2 numerze Proroka Codziennego.



Wywiad.


W życiu Rita Skeeter okazuje się o wiele serdeczniejszą i cieplejszą osobą,niż można by się spodziewać,sądząc po jej słynnych zjadliwych artykułach.Przywitała mnie w holu swojego potulnego domu,zaprowadziła prosto do kuchni,poczęstowała filiżanką herbaty i kawałkiem biszkoptu,i zanim przystąpiłyśmy do wywiadu,podzieliła się ze mną najświeższymi plotkami.
"No cóż,życie Dumbledore'a to wymarzony temat dla każdego biografa ",powiedziała w końcu.
"Takie długie ,takie bogate życie.Jestem pewna,że moja książka będzie pierwszą z wielu,które o nim napiszą".
Skeeter nie tylko była pierwsza -była niesamowicie szybka.Jej ksiązka liczy dziewięćset stron,a ukończyła ją w zaledwie cztery tygodnie po śmierci Dumbledore'a!
Zapytałam ją,jak zdołała czegoś takiego dokonać.
"Och,kiedy się jest dziennikarzem od tak dawna,wyścig z czasem staje się drugą naturą.Wiedziałam,że świat czarodziejów wyczekuje na pełną opowieść o jego życiu,i chciałam być pierwszą osobą,która odpowie na to wyzwanie".
Wspomniałam o niedawnej,głośnej wypowiedzi Elfiasa Doge'a,specjalnego doradcy Wizengamotu i długoletniego przyjaciela Albusa Dumbledore'a,który powiedział,że "ksiązka Skeeter zawiera mniej faktów niż jego karta z czekoladowych żab".
Skeeter odrzuca głowę do tyłu i wybucha śmiechem."Kochany Doge!Parę lat temu przeprowadziłam z nim wywiad na temat praw wodników.Kompletna demencja!Chyba mu się wydawało,że siedzimy na dnie jeziora Windermere,bo bez przerwy ostrzegał mnie przed pstrągami".
Trudno jednak zlekceważyć zarzuty Elfiasa Doge'a,skoro podzieliło je już wiele osób.Czy Skeeter naprawdę wierzy,że cztery tygodnie wystarczą ,by ogarnąć obraz tak długiego i niezwykłego życia?
"Och,moja droga",Rita klepie mnie czule po dłoni,
"przecież dobrze wiesz,ile można zdobyć informacji,mając opasły worek galeonów ,ostre samopiszące pióro,dziennikarski nos i trochę babskiego uporu!W każdym razie jest całe mnóstwo ludzi,którzy chętnie obrzuciliby Dumbledore'a błotem.Nie wszyscy uważają,że był taki cudowny,o nie!Wielu ważnym osobom nadepnął na odcisk.Ale biedny stary Doge powinien zsiąść z wysokiego hipogryfa,bo dotarłam do źródła,za które większość dziennikarzy oddało by różdżki ,do źródła,które dotąd milczało,a które było bardzo blisko Dumbledore'a w ciągu najbardziej burzliwego i podejrzanego okresu jego młodości".
Z zapowiedzi wydawniczych rzeczywiście wynikało,że biografia Skeeter wywoła szok wśród tych,którzy wciąż wierzą w nieskazitelność Dumbledore'a.Zapytałam ją,co uważa za swoje największe i najbardziej niespodziewane odkrycie.
"Daj spokój,Betty ,przecież nie powiem ci tego,zanim książka nie znajdzie się w sprzedaży!",odpowiada Skeeter ze śmiechem.
"Mogę tylko obiecać,że każdego,kto uważa,że Dumbledore był biały jak jego broda,czeka kubeł zimnej i brudnej wody!Wystarczy powiedzieć,że nikomu,kto słyszał o jego nienawiści do Sama-Wiesz-Kogo,nie przyszło by do głowy,że w młodości sam zajmował się czarną magią.I jak na czarodzieju,który w późniejszych latach walczył o tolerancję,wcale nie był tak tolerancyjny w młodym wieku!Tak,Albus Dumbledore miał bardzo mętną przeszłość,nie wspominając już o jego bardzo podejrzanej rodzinie,o której milczał przez całe życie".
Pytam ,czy ma na myśli jego brata Aberfortha,którego proces o niezgodne z prawem użycie czarów był dosyć głośnym skandalem piętnaście lat temu.
"Och,Aberforth to tylko wierzchołek kupy gnoju",śmieje się Skeeter.
"Nie,nie mówię o czymś o wiele gorszym od braciszka,który miał skłonności do dziwnych zabaw z kozami,gorszymi od uwielbiającego dręczyć mugoli ojczulka.Tego nawet Dumbledore'owi vnie udało się zatuszować,obaj staneli przed Wizengamotem.Nie,mnie zaintrygowały postacie jego matki i siostry.Wystarczyło tylko trochę pogrzebać,żeby odkryć naprawdę paskudne sprawy...ale,jak mówiłam,trzeba poczekać na książkę.Rozdziały od dziewiątego do dwunastego-tam są szczegóły.
Teraz mogę tylko powiedzieć,że już wiadomo,dlaczego Dumbledore nigdy nie wspominał,kto mu złamał nos".
Bez względu na to,jakie trupy kryła rodzinna szafa,trudno chyba zaprzeczyć,że Dumbledore był wybitnym czarodziejem,który dokonał wielu odkryć.
"Był bardzo zdolny,to fakt",przyznaje Skeeter,"chociaż są i tacy,którzy wątpią,by sam tych odkryć dokonał.W rozdziale szesnastym ujawniam ,na przykład,że Lvor Dillonsby odkrył już osiem sposobów wykorzystywania smoczej krwi,kiedy Dumbledore >>pożyczył  sobie<<rękopisy ich prac".
Śmiem jednak twierdzić,że nie sposób umniejszyć wagi niektórych dokonań Dumbledore'a.Choćby jego słynnego zwycięstwa nad Grindelwaldem.
"Och,cieszę się,że wspomniałaś o Grindelwaldzie",mówi Skeeter ze zwodniczym uśmiechem.
"Obawiam się,że ci,którzy z takim rozrzewnieniem wspominają owo spektakularne zwycięstwo,muszą się przygotować na prawdziwą bombę...może nawet łajnobombę.To naprawdę bardzo paskudna sprawa.Mogę tylko powiedzieć tyle:nie bądźmy tacy pewni,że rzeczywiście doszło do tego spektakularnego pojedynku,o którym krążą  legendy.Kiedy ludzie przeczytają moją książkę,mogą dojść do wniosku,iż Grindelwald po prostu wyczarował białą chusteczkę z końca swojej różdżki...i na tym polegał cały ten pojedynek!"
Skeeter odmawia ujawnienia dalszych szczegółów tej intrygującej sprawy,więc przechodzę do tematu niewątpliwie najbardziej interesującego czytelników.
"Och,tak",mówi Skeeter,"Poświęciłam cały rozdział na opisanie relacji Dumbledore-Potter.Można je określić jako niezdrowe,a nawet złowrogie.No,ale muszę znowu powtórzyć:trzeba kupić moją książkę ,żeby poznać wszystkie aspekty tej ponurej sprawy.Nie ma wątpliwości,że Dumbledore od samego początku przejawiał nienaturalne zainteresowanie Potterem.Czy naprawdę chodziło mu o dobro chłopca...no cóż,przeczytajcie,a zobaczycie.W każdym razie jest tajemnicą poliszynela,że okres dojrzewania miał Potter bardzo trudny..."
Pytam czy Skeeter ma nadal kontakt z Harrym Potterem.W ubiegłym roku przeprowadziła z nim ów słynny wywiad,w którym otwarcie przepowiedział,że nie wątpi w powrót Sami-Wiecie-Kogo.
"Och,tak,łączą nas bardzo silne więzi",mówi Skeeter."Biedny Potter ma niewielu prawdziwych przyjaciół,a poznaliśmy się w jednym z najtrudniejszych momentów jego życia-podczas Tórnieju Trójmagicznego.Jestem chyba jedyną z żyjących osób,które mogą powiedzieć,że znają prawdziwego Harryego Pottera".
  To prowadzi nas do licznych,wciąż krążących pogłosek o ostatnich godzinach życia Dumbledore'a.Czy Skeeter wierzy w to,że Potter był świadkiem jego śmierci?
"No cóż,nie chcę zdradzić zbyt wielę-to wszystko jest w mojej ksiązce-ale naoczni świadkowie widzieli,jak Potter ucieka ze szczytu wieży,z którego Dumbledore spadł,zeskoczył albo został zepchnięty.Później oskarżył Severusa Snape'a,człowieka,do którego od dawna żywił urazę.Co się tam naprawdę wydarzyło?To już musi rozstrzygnąć społeczność czarodziejów-kiedy przeczyta moją ksiązkę".
Ta intrygująca uwaga zakończyła naszą rozmowę.Nie ma wątpliwości ,że ksiązka Rity Skeeter natychmiast stanie się bestsellerem.A zanim znajdzie się na półkach księgarni,legiony fanów Dumbledore'a mogą tylko z lękiem oczekiwać na to,co ksiązka ujawni.


Następny prorok codzienny jutro o 19:20

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz